Towarzyskie ogłoszenie: Masaż dla pań
53660
lubelskie: Lublin

I speak English. Ich spreche Deutsch.
Treść anonsu: Masaż dla pań
Oferuję erotyczne masaże dla pań. Niewiele pań dokładnie wie jak to wygląda. Oto krótka relacja jednej z moich klientek. Któregoś dnia na jej miejscu możesz być właśnie Ty. Zapraszam gorąco do zadawania pytań i indywidualnego zapisu na moje usługi.
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam zadbanego mężczyznę około 40. Facet był kompletnie nie w moim typie i w życiu nie poszłabym z nim do łóżka, zastanawiałam się czy się nie rozmyślić. No ale w końcu stwierdziłam, że przecież leczę moją "histerię", to jest tylko masażysta i na masażu ma się znać, podobnie jak dentysta czy fryzjer na swoim fachu.
Masażysta ubrany w spodnie i t-shirt włączył relaksacyjną muzykę, ja położyłam się naga na stole na brzuchu i zamknęłam oczy. Zaczął się normalny masaż- z ciepłym olejkiem, najpierw stopy, łydki, uda, pośladki, plecy, kark. Potem zaczął jeszcze raz masować uda, a czasami muskał to co jest między nimi. Byłam trochę spięta, czasem przychodziły mi do głowy myśli dotyczące mojego byłego męża, czasem czy dobrze robię, czasem że jestem samotna i nikt mnie nie kocha. Ale po kilku minutach zaczęło mi być po prostu dobrze i przyjemnie. Masażysta poprosił żebym się obróciła na plecy. Cały czas miałam zamknięte oczy i tak jakby nie myślałam kto mnie dotyka, w jakiej dziwacznej sytuacji właśnie się znajduję i tylko skupiałam się na fizycznych odczuciach. Masował mi piersi i części intymne, potem wkładał również palce do środka. Przez cały czas nie odzywaliśmy się ani słowem, a ja cały czas miałam zamknięte oczy i byłam myślami gdzieś daleko. Po jakiś 45 minutach miałam mega wielki orgazm, takie fajerwerki w całym ciele. Zeszło ze mnie całe napięcie, które miałam w środku. Po wszystkim zapłaciłam, facet z uśmiechem dał mi swoją wizytówkę, powiedział w jakich godzinach jest dyspozycyjny, podał mi rękę i poszedł nie wdając się w głębsze dyskusje- jednym słowem jak po całkowicie normalnym masażu.
nie wiem czy to jest opinia Twojej klientki. Już to dawno temu czytałem na jednym z portali. Sorry